niedziela, 24 maja 2009

Samotny jeździec na małej scenie

Po koncercie Psychocukru wszyscy ewakuowali się na małą scenę aby wysłuchać koncertu solowego projektu Much, Piotra Maciejewskiego. Gdyby nie sukces poznańskich Much dwa lata temu, projektem prawdopodobnie nie zainteresowałby się nawet pies z kulawą nogą. I wcale nie dlatego, że jest słaby, czy nie warty uwagi. Piotr bowiem od wielu lat nagrywa utwory, które trafiają z reguły do szuflady albo do Internetu. Tak jak wiele kapel na Rafce nie posiada dużego bagażu artystycznego. Na początku roku ukazał się jego oficjalny długo grający krążek „Thirty Heart Attacks a Day” Może odróżnieniu od Much nie posiada chwytliwych indie rockowych kawałków to i tak zaczarował publikę zgromadzoną na małej scenie niczym Maciej Cieślak dzień wcześniej. No ale nie ma się co dziwić tych dwóch Gentlemanów coś łączy - jedni z najlepszych producentów muzyczny w naszym kraju!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz